• dwujęzyczność,  edukacja,  logopedia,  rozwój mowy,  wielojęzyczność

    Wakacje w Polsce – czy zawsze jest beztrosko?

    Czy wiecie, że nie dla wszystkich dzieci polonijnych wakacyjny pobyt w Polsce to wyczekany czas beztroski? 🙍🙍

    Przyjeżdżając na wakacje do Polski z różnych zakątków świata, dzieci czasem spotykają się z bolesnymi komentarzami dotyczącymi ich umiejętności językowych. „Słabo mówisz po polsku”😡 “Nie rozumiem co mówisz, mów wyraźniej!”,😡 “Co z Ciebie za Polak?”😡 – te słowa, padające czasem z ust dziadków i innych krewnych, potrafią zranić i zniechęcić. Również do Polski i języka polskiego. 🗯️

    Nie tylko dzieci cierpią. Rodzice, słysząc krytyczne uwagi na temat umiejętności językowych swoich dzieci, również odczuwają frustrację i bezradność. Każdy rodzic przecież chce, by jego dziecko było akceptowane i wspierane a nie surowo oceniane i poddawane negatywnym komentarzom.

    Dlatego kochani rodzice, pamiętajcie proszę🙏🙏🙏, że Wasze wsparcie jest w tych chwilach najważniejsze! Sposób w jaki reagujecie na komentarze, słowa jakie wypowiadanie w kontekście umiejętności językowych Waszego dziecka mogą w znaczący sposób rzutować na całą drogę prowadzącą do dwujęzyczności zrównoważonej i przyczynić się lub nie, do motywacji posługiwania się językiem polskim.

    Dlatego tak ważne jest Wasze pozytywne podejście, chwalenie dziecka za to co już osiągnęło.🤗🦸

    Mocno wierzę w to, że każda życzliwość i ciepłe słowo mogą uczynić cud ❤️

  • dwujęzyczność,  logopedia,  rozwój mowy,  wielojęzyczność

    Wakacje w Polsce – o czym pamiętać w kontekście pracy z logopedą online

    Przypomniałam sobie dziś o tym, że kiedy jeszcze mieszkałam w Brukseli, to już od Wielkanocy odliczałam dni do wakacji, kiedy to będę mogła spakować swoją rodzinę i wyjechać na dwa miesiące do Polski 🇵🇱 Zawsze w głowie miałam tysiąc planów na ten czas, chciałam odwiedzić całą rodzinę i wszystkich przyjaciół, odwiedzić lekarzy, odpocząć i nasycić domem i Polską.

    Wspominam to dziś z nostalgią, kiedy rozmawiam z rodzicami z całego świata, którym udziela się podobna ekscytacja, a w ich głowie rodzą się plany na nadchodzące tygodnie. Wiem, że dla niektórych z nich to wielka wyprawa (20h w samolocie!!)

    Pamiętajcie proszę, że będąc w Polsce warto wykorzystać ten czas na zadbanie o kilka ważnych kwestii w kontekście pracy online z logopedą. A mianowicie – warto :

    👂 Udać się do laryngologa. Badanie laryngologiczne jest niezwykle ważne gdy myślimy o terapii logopedycznej. Laryngolog sprawdzi czy nie ma organicznych przeszkód w prawidłowym rozwoju mowy.

    🦻 Zrobić badanie słuchu. W Polsce dostępne są nowoczesne metody diagnozowania słuchu, które mogą pomóc w wykryciu ewentualnych problemów na wczesnym etapie.

    🤸 Spotkać się z fizjoterapeutą. Ocena rozwoju ruchowego dziecka i ewentualna terapia i zalecenia mogą wspierać jego ogólny rozwój oraz jakość mowy.

    🗣️ Skonsultować się z logopedą stacjonarnie. Zawsze będę podkreślać, że konsultacje logopedyczne online nie zastąpią badania stacjonarnego. Dlatego zawsze się cieszę, gdy wracacie po wakacjach z informacją zwrotną od logopedy.

    Myślę sobie, że wakacje w Polsce dla wielu rodzin polonijnych to nie tylko czas odpoczynku, budowania wspomnień, wzmacniania języka polskiego, i budowania więzi z Polską, ale również wyjątkowa okazja do zadbania o to, czego na co dzień, w krajach przyjmujących nam brakuje 🌞

  • edukacja,  psychologia,  rozwój mowy

    Językowe postanowienia noworoczne

    Początek nowego roku to dla wielu z nas czas postanowień. Ja również i ten rok zaczynam z postanowieniami dotyczącymi języków obcych oraz zmiany sposobu spędzania swojego wolnego czasu. Mniej czasu online w zamian za bycie tu i teraz 😉

    Wiem, że w wielu rodzinach polonijnych postanowienia noworoczne związane są z językiem polskim, większą konsekwencją w używaniu języków oraz wysiłkiem wkładanym w budowanie dwujęzyczności zrównoważonej.

    Poniżej kilka rad wspomagających ten proces:

    👉Warto stworzyć pozytywne środowisko do nauki języka polskiego. Dziecko, które jest dumne z tego, że mówi po polsku będzie miało do tego większą motywację.

    👉 Czytajcie wspólnie książki, gazety, komiksy w języku polskim. Twoje dziecko lubi Batmana albo Miraculum? Świetnie! Poszukajcie wspólnie takich pozycji, które wywodzą się z kręgu zainteresowań dziecka. Im będą mu bliższe, tym chętniej będzie po nie sięgać.

    👉Oglądanie filmów lub seriali. Oczywiście w języku polskim. A może tak wprowadzić od stycznia wspólne, piątkowe wieczory? Podczas których oglądacie filmy zaproponowane przez dziecko, ale w języku polskim lub z polskimi napisami? Gdyby ktoś 10 lat temu powiedział mi, że będę cieszyć się z piątku spędzonego z ekipą Supa Strikers, postukałabym się po czole. Cóż…dziś mam swoich ulubionych bohaterów a i poczucie, że angielski mój i chłopców ma się dzięki temu lepiej 😉

    👉 Gry planszowe. Jeśli Twoje dziecko jest w wieku przedszkolnym lub wczesnoszkolnym, masz jeszcze okazję rozpalić w nim miłość do wspólnych gier planszowych. Spróbuj! Oczywiście, niech czas spędzony nad planszówkami stanie się Waszym polskojęzycznym rytuałem. Wybór gier jest ogromny. Każda z nich ma ogromne walory językowe. Ponadto gry wymagają współpracy i komunikacji, co może pomóc w budowaniu relacji i wzmacnianiu więzi społecznych.

    👉 Ponadto, jeśli dziecko jeszcze nie ma, warto znaleźć partnera językowego, który będzie regularnie rozmawiał z dzieckiem po polsku. Takie rozmowy sprzyjać będą rozwojowi słownictwa, sprawności artykulacyjnej oraz gramatycznej. Doskonałym partnerem językowi mogą być rówieśnicy z polski z którymi będziecie regularnie łączyć się online, lub nauczyciel czy logopeda pracujący online. Ważne, by była to osoba z którą dziecko czuje się komfortowo.

    👉Warto być uważnym na nowe okazje i możliwości, aby dziecko mogło używać języka polskiego w naturalnym otoczeniu.

    Przy konsekwentnej pracy i zaangażowaniu dzieci dwujęzyczne mogą osiągnąć wysoki poziom biegłości w obu językach. Bardzo mocno kibicuję wszystkim rodzicom dzieci wielojęzycznych! Szczęśliwego nowego roku!

  • autyzm,  dwujęzyczność,  rozwój mowy,  wielojęzyczność

    Autyzm – zdążyć z diagnozą 

    Określenie „autyzm” stało się w ostatnim czasie bardzo popularne. Coraz częściej spotykamy się bowiem z „autystycznymi dziećmi” lub z dziećmi ze „spektrum autyzmu”. Statystyki donoszą, że autyzm może dotykać jedną na 100 osób. 

    Autyzm nie jest chorobą

    Jest to neurobiologiczne  zaburzenie rozwoju polegające na odmiennym od normatywnego funkcjonowaniu mózgu. Jest diagnozowany na podstawie nieprawidłowości w obszarach takich jak: relacje społeczne, deficyty komunikacji werbalnej i pozawerbalnej (mimika, gesty) oraz powtarzające się zachowania i bezcelowe ruchy, postawy ciała czy wypowiedzi. 

    Specyfika mowy dzieci z autyzmem

    Fakt, że dziecko potrafi posługiwać się mową, jest niezwykle ważny i stanowi wyznacznik jego rozwoju. Wiadomo, że  rozwój mowy dziecka we wczesnym etapie jest następstwem umiejętności naśladowania. Dziecko obserwuje swoje otoczenie i najbliższe osoby, jest nimi zainteresowane i chce je naśladować, po to, aby mieć z nimi jakiś kontakt. Dzieci z autyzmem, nie wykazują zainteresowania otaczającą ich rzeczywistością oraz osobami ze swojego otoczenia. Nie rozumieją zatem, do czego służy komunikacja. W związku z tym, u większości dzieci z autyzmem rozwój mowy jest opóźniony, a niejednokrotnie mowa nie rozwija się wcale. Cechą charakterystyczną mowy dzieci z autyzmem są tzw. echolalia, czyli słowa lub wyrażenia, które są powtarzane przez dziecko jak echo, zaraz po usłyszeniu lub później. Np. na pytanie: czy chcesz jabłko? usłyszymy odpowiedź “chcesz jabłko?” Gdzie masz oko? – “gdzie masz oko”? Echolalie odroczone to powtarzane z opóźnieniem frazy, zdania zasłyszane np. w reklamach, piosenkach, filmach lub wypowiedzi innych. Również ton głosu osób autystycznych różni nieco się od osób, u których nie wykryto zaburzeń. Jest niedostosowany do sytuacji komunikacyjnej, często wysoki i śpiewny lub monotonny. W mowie występują liczne błędy gramatyczne oraz neologizmy.

    Autyzm a dwujęzyczność – zdążyć z diagnozą na czas!

    W swojej praktyce neurologopedycznej dzieci wielojęzycznych, niejednokrotnie spotkałam się z sytuacją kiedy to dziecko z cechami autystycznymi nie było odpowiednio wcześnie zdiagnozowane. Również spotkania online z rodzicami dzieci ze szkół polonijnych, w jakich miałam przyjemność uczestniczyć dzięki współpracy z ORPEG w ramach projektu Latająca Poradnia potwierdziły moje obawy. Niestety nadal, zbyt często opóźnienia rozwoju mowy u dzieci dwujęzycznych zrzuca się właśnie na poczet dwujęzyczności. Prowadzi to zbyt późnego wdrażania oddziaływań terapeutycznych co w konsekwencji obniża szansę na powodzenie terapii i prawidłowe rozwinięcie komunikacji w którymś języku.  

    Niezależnie od tego czy jesteś rodzicem dziecka jedno- czy wielojęzycznego koniecznie udaj się do specjalisty gdy Twoje dziecko ma rok i zauważysz, że:

    – nie reaguje na swoje imię, 

    – nie wykonuje i nie naśladuje gestu „papa” na pożegnanie, 

    – nie gaworzy, 

    – nie zwraca uwagi na przedmioty, które wskazuje rodzic, 

    – nie odwzajemnia uśmiechu,

    – nie jest zainteresowane innymi dziećmi,

    – bywa rozdrażnione z powodu głośnych dźwięków,

    – nie patrzy w oczy rodzica podczas zabawy, przebierania.

    – rzadko okazuje swoje emocje. 

    Rodzicu pamiętaj, że wcześnie postawiona diagnoza i szybka interwencja terapeutyczna nie dopuszczają do narastania objawów zaburzenia. Pozwalają na odpowiednią stymulację dziecka od najmłodszych lat, kiedy to mózg jest najbardziej plastyczny. W rezultacie cele terapeutyczne są łatwiejsze do osiągnięcia. O tym jak wygląda diagnoza autyzmu napiszę już niebawem. 

  • wielojęzyczność

    Kim jestem i jak zostałam logopedą polonijnym?

    Witam!

    Witam serdecznie na moim blogu. W swoim pierwszym poście spróbuję powiedzieć coś więcej o sobie oraz o tym jak postanowiłam zostać logopedą polonijnym.

    Sztuki jaką jest logopedia uczyłam się podczas studiów magisterskich na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie. Jeszcze w czasie ich trwania wyjechałam na stypendium do Brukseli, gdzie przez rok studiowałam na tamtejszym uniwersytecie. Etap ten zapoczątkował moją przygodę z wielojęzycznością. To tam po raz pierwszy zetknęłam się z Polonią i stawiałam pierwsze kroki jako logopeda polonijny. Tam też cieszyłam się z pierwszych terapeutycznych sukcesów oraz martwiłam niepowodzeniami.

    Praca w polskiej sekcji Szkoły Europejskiej nr 1 w Brukseli (EEB1), współpraca z Punktem Konsultacyjnym przy Polskiej Misji Katolickiej oraz z polskimi ośrodkami dydaktycznymi w Leuven, były niewątpliwie cennymi etapami kształtującymi mnie nie tylko jako terapeutę ale i człowieka. W 2017 r. ukończyłam również podyplomowe studia neurologopedyczne prowadzone przez Collegium Medicum UJ oraz Zakład Neurolingwistyki Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. W 2018 r., po 10 latach pobytu w Belgii wróciłam do domu. Obecnie mieszkam w swej rodzinnej, górskiej miejscowości na południu Polski. Pracuję jako neurologopeda w Ośrodku Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczym oraz w Punkcie Wczesnego Wspomagania Rozwoju w Ustroniu. Miejsce to jest niewątpliwie niepowtarzalne. Nigdy wcześniej dotąd nie spotkałam tylu wspaniałych, mądrych, kreatywnych i inspirujących osób w jednym miejscu. Jestem wdzięczna za to, że mogę wśród nich przebywać i od nich się uczyć.

    W drugiej połowie 2020 wzięłam udział w projekcie “Latająca Poradnia – online” organizowanym przez Ośrodek Rozwoju Polskiej Edukacji Za Granicą (ORPEG). Jego celem było przeprowadzenie konsultacji – w związku z pandemią w trybie online – logopedycznych, psychologicznych, oraz fizjoterapeutycznych. W ramach projektu przebadane zostało blisko 1000 dwu- i wielojęzycznych dzieci z wielu krajów świata. Doświadczenie to przypomniało mi o potrzebach rodzin polskojęzycznych mieszkających poza granicami naszego kraju. Pokazało również, że dwujęzyczność, z całym swoim bogactwem jest także taką sytuacją w życiu młodego człowieka, w której musimy być wyjątkowo uważnymi.

    “Bardzo łatwo bowiem przeoczyć trudności rozwojowe dziecka zrzucając je na poczet dwujęzyczności.” 

    Osoby wychowujące dzieci za granicą doskonale zdają sobie sprawę z trudności z dostępem do logopedy polskojęzycznego. Najczęściej jest to możliwe jedynie przy okazji urlopu czy wakacji w kraju. Problem ten dodatkowo pogłębiła pandemia COVID19. Tymczasem regularność spotkań z logopedą jest kluczowa z punktu widzenia wyników terapii.

    Mam nadzieję, że uda mi się Państwa przekonać, że konsultacje online ze mną mogą pomóc w pokonywaniu trudności językowych Twojego dziecka.