Kim jestem i jak zostałam logopedą polonijnym?
Witam serdecznie na moim blogu. W swoim pierwszym poście spróbuję powiedzieć coś więcej o sobie oraz o tym jak postanowiłam zostać logopedą polonijnym.
Sztuki jaką jest logopedia uczyłam się podczas studiów magisterskich na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie. Jeszcze w czasie ich trwania wyjechałam na stypendium do Brukseli, gdzie przez rok studiowałam na tamtejszym uniwersytecie. Etap ten zapoczątkował moją przygodę z wielojęzycznością. To tam po raz pierwszy zetknęłam się z Polonią i stawiałam pierwsze kroki jako logopeda polonijny. Tam też cieszyłam się z pierwszych terapeutycznych sukcesów oraz martwiłam niepowodzeniami.
Praca w polskiej sekcji Szkoły Europejskiej nr 1 w Brukseli (EEB1), współpraca z Punktem Konsultacyjnym przy Polskiej Misji Katolickiej oraz z polskimi ośrodkami dydaktycznymi w Leuven, były niewątpliwie cennymi etapami kształtującymi mnie nie tylko jako terapeutę ale i człowieka. W 2017 r. ukończyłam również podyplomowe studia neurologopedyczne prowadzone przez Collegium Medicum UJ oraz Zakład Neurolingwistyki Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. W 2018 r., po 10 latach pobytu w Belgii wróciłam do domu. Obecnie mieszkam w swej rodzinnej, górskiej miejscowości na południu Polski. Pracuję jako neurologopeda w Ośrodku Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczym oraz w Punkcie Wczesnego Wspomagania Rozwoju w Ustroniu. Miejsce to jest niewątpliwie niepowtarzalne. Nigdy wcześniej dotąd nie spotkałam tylu wspaniałych, mądrych, kreatywnych i inspirujących osób w jednym miejscu. Jestem wdzięczna za to, że mogę wśród nich przebywać i od nich się uczyć.
W drugiej połowie 2020 wzięłam udział w projekcie “Latająca Poradnia – online” organizowanym przez Ośrodek Rozwoju Polskiej Edukacji Za Granicą (ORPEG). Jego celem było przeprowadzenie konsultacji – w związku z pandemią w trybie online – logopedycznych, psychologicznych, oraz fizjoterapeutycznych. W ramach projektu przebadane zostało blisko 1000 dwu- i wielojęzycznych dzieci z wielu krajów świata. Doświadczenie to przypomniało mi o potrzebach rodzin polskojęzycznych mieszkających poza granicami naszego kraju. Pokazało również, że dwujęzyczność, z całym swoim bogactwem jest także taką sytuacją w życiu młodego człowieka, w której musimy być wyjątkowo uważnymi.
Osoby wychowujące dzieci za granicą doskonale zdają sobie sprawę z trudności z dostępem do logopedy polskojęzycznego. Najczęściej jest to możliwe jedynie przy okazji urlopu czy wakacji w kraju. Problem ten dodatkowo pogłębiła pandemia COVID19. Tymczasem regularność spotkań z logopedą jest kluczowa z punktu widzenia wyników terapii.
Mam nadzieję, że uda mi się Państwa przekonać, że konsultacje online ze mną mogą pomóc w pokonywaniu trudności językowych Twojego dziecka.
Jeden Komentarz
Anna
Dzień dobry czy Pani prowadzi zajęcia z logopedii w języku niderlandsku?Jak tak jaki jest koszt?